3 kolejka KSL Super Cup, Mecze z niespodzianymi wynikami, czerwona kartka i ustalenie faworyta sezonu, KSL Poland. Oficjalna strona internetowa
Aktualności
19.10.2022
3 kolejka KSL Super Cup
19.10.2022
3 kolejka KSL Super Cup
statnie promienie słońca w tym roku kalendarzowym ogrzewały zawodników naszych meczów. Ta niedziela była pełna wydarzeń, niespodziewanych wyników, a na boisku panowała burza emocji
Mecz pomiędzy FC Fortuna a Donjon rozpoczął dzień meczowy trzeciej kolejki.
FC Fortuna była faworytem tego spotkania, ponieważ w dwóch poprzednich meczach wyszła zwycięsko, natomiast Donjon w meczu debiutowym doznał totalnej porażki. Fortuna miała tego dnia 15 osób na mecz, więc zawodnicy byli wypoczęci i pełni energii przez cały mecz, bo zmęczonych zawsze zastępował wypoczęty zawodnik. Ich przeciwnicy również wystąpili w pełnym składzie. Już od pierwszych minut Donjon zaskoczył wszystkich oglądających ten mecz – Andrew Rybalko zdobył dla ekipy 2 bramki. Victor Buhai z Fortuny dość szybko wyrównał wynik, a jego koledzy z drużyny jeszcze bardziej powiększyli przewagę.
Po 3-2, Donjon przejął inicjatywę, a wynik wyrównał się i zaczął wzrastać na korzyść ekipy trzech włóczni. Mecz zakończył się 5-6 na korzyść Donjona, którzy jako outsiderzy pokonali poważnego przeciwnika.
Sytuacja w tym meczu jest bardzo podobna do tej z poprzedniego meczu. Zdecydowanym faworytem spotkania byłą ekipa FC ICON WARSAW, która ma na swoim koncie jedno zwycięstwo i jedną porażkę. Ich przeciwnikiem była drużyna Sirius, którą pokonali w pierwszym meczu.
Ale znów w tym meczu działy się fantastyczne rzeczy, Sirius przejął inicjatywę i wyszedł na prowadzenie. Zmierzyli się z poważnym przeciwnikiem, bo FC ICON w każdym meczu czuje się jak na swoim terenie - pełne trybuny niezmiennie dają im mocne wsparcie moralne. FC ICON WARSZAWA zaczęła się wyrywać i do ostatniej minuty wyglądało na to, że mecz zakończy się ich zwycięstwem. Jednak Sirius niby umówił się z Donjonem, że przegra pierwszy mecz, aby w kolejnych meczach pokonać wszystkich efektownie. W dodatku wynik pierwszego i drugiego meczu w tej kolejce był zadziwiająco taki sam - 5:6 przy zwycięstwie outsidera
Dobrze w tym meczu zagrali Ivan Grakhovski i Tsimafei Lukashevich
W kolejnym meczu spotkały się HIMARS i Maghreb United. HIMARS nie miał sposobu na przerwanie serii porażek, mimo że konsekwentnie zdobywali bramki i grali bardzo przyzwoicie. Z kolei Maghreb United po dotkliwej porażce z FC ICON WARSZAWA pozbierał się i przygotował do walki o zwycięstwo.
Od pierwszych minut zawodnicy obu drużyn wpadli w stan podniecenia, wymieniali się bramkami, a emocje sięgały zenitu. Emocje osiągnęły maksimum w 36. minucie, gdy zawodnik Maghreb United otrzymał czerwoną kartkę za popchnięcie przeciwnika. W tych minutach było trochę przepychanek na boisku, ale ostatecznie wszyscy kontynuowali grę, nie mając poważnych pretensji do oponenta. Tym samym Maghreb United pozostał z niepełnym składem, a HIMARS szybko wykorzystali sytuację, wzmocnili się i wygrali mecz. HIMARS przerywa serię porażek, a Maghreb United pozostaje z życzeniami zwycięstw, jak w pierwszym meczu z EVERESTEM
W ostatnim meczu młoda drużyna EVEREST, prowadzona przez kapitana Olega Karavamova, zmierzyła się z MAZURYDLAWSZYSTKICH.PL. Pod kierownictwem Olega zespół EVEREST systematycznie polepsza swoje wyniki, wzrasta zgranie, a drużyna wkrótce będzie miała swój własny mundur (spoiler od redaktora). Ekipa „Mazury dla wszystkich” od razu wyróżnia się doświadczeniem, kompetentną grą, doskonałą taktyką i umiejętnością władania piłką. Zgodnie z oczekiwaniami, to właśnie ta drużyna była faworytem.
Chłopcy natychmiast zawładnęli piłką i już w pierwszej połowie wynik był 2-0 na korzyść MAZURYDLAWSZYSTKICH.PL. EVEREST obudził się pod koniec meczu, ale było już dość późno, bo ich przeciwnik miał już na koncie 5 bramek. Paweł Sawicki i bramkarz Krystian Kropiwnicki zaprezentowali się w tym meczu bardzo dobrze, mimo że goalkeeper oddał dwie bramki w końcówce spotkania.
MAZURYDLAWSZYSTKICH jest obecnie bez żadnej porażki i już utwierdzili się w roli jednego z faworytów sezonu. Ale zespoły takie jak EVEREST stale trenują, przygotowują się do nowych meczów i rozwijają swój ogromny potencjał, aby stać się liderami