Piąta kolejka w Master League okazała się bardzo intensywna - Podsumowanie 5 kolejki Master League, Drużyny nie zatrzymywały się ani na sekundę i kontynuowały walkę o cenne punkty. Co z tego wynikło? Zapraszamy do zapoznania się z naszym podsumowaniem meczów piątej kolejki!, KSL Poland. Oficjalna strona internetowa

Piąta kolejka w Master League okazała się bardzo intensywna. Brakowało niesamowitych comebacków, które zapisały się w pamięci tej kolejki w Premier League, jednak dla Master Ligi to niedziela zapamięta się widowiskowymi meczami, niespodziewanymi zwycięstwami oraz napiętymi i intrygującymi bitwami. Pomimo krótkiej, ale ulewnej deszczowej pogody w środku dnia, drużyny nie zatrzymały się i kontynuowały walkę o cenne punkty. Co z tego wynikło? Zapraszamy do zapoznania się z naszym podsumowaniem meczów piątej kolejki!

Dymano Yebansk – Wisła Warszawa

Na naszym boisku na Ursynowie odbył się mecz, który przyciągnął uwagę wielu osób. Bezpośrednie starcie Dymano Yebansk przeciwko Wisła Warszawa było transmitowane na żywo na naszym kanale YouTube. Pomimo wielokrotnych porażek, Wisła Warszawa nie poddała się. W tym meczu zdołali wzmocnić swój skład nowymi uczestnikami i stawić mocny opór znacznie wzmocnionemu Dymano. W tym sezonie obserwujemy fenomenalne wyniki DY, które zręcznie stawiają czoła najsilniejszym drużynom swojej dywizji. Natomiast Wisła Warszawa nie była w stanie nawet pochwalić się zwycięstwem.

Mecz rozpoczął się bramką Oresta Petruszyna w 3. minucie oraz golem Zurabi Saginadze w 7. minucie. Odpowiadając na to "spokojnie, jeszcze nie przegrywamy", Dynamo ruszyło do ataku i zdobyło swoją pierwszą bramkę w 11. minucie. Niemniej jednak w pierwszej połowie musieli stawić czoła bardzo silnym atakom przeciwnika. Mecz obfitował w widowiskowe interwencje bramkarzy obu drużyn. Patryk Lachman i Andrei Oprescu stali się prawdziwymi bohaterami tego meczu. W pewnych momentach bramkarze nie byli w stanie obronić strzałów przeciwnika, co doprowadziło do wyniku 1:5 przed przerwą. W drugiej połowie napięcie wzrosło wielokrotnie: dzięki świetnej grze Norberta Strachoty, Dynamo Yebansk szybko wyrównało wynik. W końcowej fazie gry bramki leciały jedna za drugą, ale gracze Wisły byli bardziej skuteczni, dzięki czemu zdobyli swoje pierwsze zwycięstwo. Wisła udowodniła, że potrafi się postawić, a Dynamo zaprezentowało wspaniałą grę z wyrównaniem wyniku w drugiej połowie. Czy te drużyny będą nadal nas zaskakiwać? Przekonamy się już w najbliższych meczach! Powodzenia!

FENIX – Angel United

W tej kolejce w obu ligach mieliśmy pełno meczów, w których obserwowaliśmy coś niesamowitego. W piątej kolejce widzieliśmy wiele meczów, w których drużyna, tracąc pierwsze bramki, ostatecznie wygrywała. Wyjątkiem nie stał się mecz między FENIX a Angel United. W pierwszych minutach widzieliśmy 2 gole zdobyte przez "Aniołów". I skoro już doszliśmy do metafor, powiedzmy, że FENIX rzeczywiście powstał z popiołów w obliczu porażki. Po krótkotrwałym niepowodzeniu na początku gry szybko się odbili i nie tylko wyrównali wynik, ale także wyszli na prowadzenie z przewagą 2 bramek. Dokładnie tak zakończyła się pierwsza połowa. Wynik 4:2 po przerwie, "Aniołowie" wciąż mieli szansę na odrobienie strat. Rozumie to również ich rywal, którego celem stało się zdobycie znacznej przewagi bramkowej. Allakhverdi Aliev, Yehor Bilodid i Ihor Veina bardzo szybko zdobywają punkty dla swojej drużyny, strzelając bramki jedna po drugiej. Już po kilku minutach od przerwy szanse na choćby remis dla Angel United maleją coraz bardziej. Mecz zakończył się kompletnym upokorzeniem "Aniołów" i tryumfalnym zwycięstwem FENIX. Gratulujemy FENIX i życzymy obu drużynom powodzenia w kolejnych meczach!

FC Khortytsa – FC hype venom

Wiecie, że każdy mecz jest wspaniały na swój sposób. Ktoś kończy grę nieoczekiwanym "comebackiem", ktoś wygrywa wbrew wszelkim oczekiwaniom przeciwników, ktoś miażdży przeciwników bez pozostawienia im szans. Do ostatnich zalicza się mecz FC Khortytsa przeciwko FC hype venom. FC hype venom, o których mówią jako o "chłopakach, którzy rozgromili EVEREST", zmierzyli się z FC Khortytsa, od których od początku sezonu oczekiwaliśmy zwycięstwa. Przed meczem panowała rzeczywiście duża intryga: wiemy, że obie drużyny są zdolne do poważnej walki, ale jak skończy się ich gra?

Mecz rozpoczął się golem dla FC hype venom. Po pierwszych 25 minutach chłopaki z FC Khortytsa mieli wynik 4:0 na swoją korzyść. Nagle, mecz zakłócił krótki, ale silny deszcz, który momentalnie zmoczył murawę. Gra stawała się bardziej ostrożna, ale z jeszcze większym zaangażowaniem i chęcią przełamania obrony przeciwnika. I musimy przyznać, że FC hype venom robiło to bardzo dobrze, ale bramkarz FC Khortytsa wspaniale bronił bramki drużyny i nie pozwalał przeciwnikom zbliżyć się do zwycięstwa. Natomiast kontrataki Danylo Bevziuka i Igora Pakhotova zwiększały przewagę FC Khortytsa. Trzy punkty w tabeli teraz należą do FC Khortytsa, a my jesteśmy przekonani, że w następnych meczach sezonu obie drużyny pokażą jeszcze lepsze wyniki. Powodzenia!

FC Ukrainian Devils – HIMARS

Niesamowite widowisko czekało na nas w meczu FC Ukrainian Devils przeciwko HIMARS. Devils obecnie walczy o czołowe miejsca w mistrzostwach, a HIMARS stawia przeszkody swoim przeciwnikom z całych sił. Byli mistrzowie Super Cup teraz zmierzyli się z większą konkurencją w naszej lidze, podczas gdy FC Ukrainian Devils już przygotowuje się do zdobycia pucharów w bieżącym sezonie. Mecz między nimi od samego początku obiecywał nam widowiskowe starcie.

Sama gra rozpoczęła się od gola Vitalii Buzuliaka w bramkę przeciwnika. Po tym dwupaku HIMARS przygotowało swoją odpowiedź dla "Diabłów". Do 17. minuty udało się wyrównać wynik, ale na krótko. Po kolejnych 10 minutach Devils ponownie wyszli na prowadzenie z dwoma golami przewagi. Co dalej? HIMARS znów wyrównuje wynik i gra toczy się dalej. W 43. minucie Volodymir Vasovych i Vitalii Iliin wymieniają się golami i ponownie mamy remis. Wydawało się, że to mogło trwać wiecznie, ale Volodymir Lazaruk zdobywa swojego drugiego gola w 49. minucie i przynosi zasłużone zwycięstwo swojej drużynie.

No cóż, ten mecz był niezapomniany. Do ostatniej minuty utrzymywało się napięcie, a każdy gol mógł zmienić wynik meczu. Gratulujemy FC Ukrainian Devils zwycięstwa i dziękujemy obu drużynom za tak piękny mecz!

EVEREST – Donjon

Mecz EVEREST przeciwko Donjon był również interesującym starciem. Donjon, który do tej pory nie przegrał żadnego meczu, był zdeterminowany utrzymać swój impet. Następnie na tabeli znalazła się drużyna EVEREST, która zamierza zdobyć Puchar Mistrzów tego letniego sezonu. W tym meczu w rzeczywistości miała miejsce walka o pierwsze miejsce, a Donjon tym razem okazali się bardziej udani.

W meczu przez długi czas utrzymywała się równowaga. Nic dziwnego, ponieważ zmierzyły się jedne z najmocniejszych drużyn w Master League, które wiedzą, jak przeciwstawić się rywalowi. Bezbramkowe starcie przerwał gol Maksyma Pliushcha z Donjon. Niedługo potem zdobywa drugiego gola i wyprowadza Donjon na prowadzenie 2:0. Pierwsza połowa się kończy, drużyny aktywnie omawiają taktykę na drugą połowę i przygotowują się do kontynuacji walki. I znowu widzimy równowagę, gdy każda z drużyn spotyka się z zaciętym oporem przeciwnika. Walka o piłkę nie ustaje ani na chwilę, są także kontrataki, które zagrażają bramkom obu drużyn. I znowu przerwać serię nieskutecznych ataków udało się graczom Donjon. Dmytro Shpatakovskyi w 38. minucie zdobywa trzeci gol dla swojej drużyny i przewaga należy już do nich. Ale przecież wiemy, że w naszej lidze nie można się rozluźniać, ponieważ rywal natychmiast wykorzysta to. Nazar Kmit z EVEREST w 40. minucie wychodzi z bramki i przeprowadza wspaniały atak, zdobywając gola w bramce przeciwnika. Jednak EVERESTowi nie udało się odwrócić losów meczu na swoją korzyść, a Donjon zakończył mecz zwycięstwem. Dziękujemy za wspaniały mecz i życzymy obu drużynom powodzenia w kolejnych meczach sezonu!

FC Alliance – Sirius-2

Obserwując przebieg 5 kolejki Master League, niemożliwe jest powiedzieć, że można się nudzić w KSL. Niewiarygodnie interesujący weekend uzupełnia spotkanie FC Alliance przeciwko Sirius-2. Obie drużyny uważane są za silnych uczestników obecnego sezonu, i już wcześniej wiadomo było, że czeka nas widowiskowy mecz.

W przeciwieństwie do meczu EVEREST vs Donjon, w tym meczu pierwsza bramka padła już w 7. minucie. Choć odpowiedź nie była natychmiastowa, to już w 16. minucie Aleksandr Ostrovskyi wyrównał wynik. Wydaje się, że już staje się tradycją, że najciekawsze rzeczy dzieją się w drugiej połowie meczu. Wynik przed 26. minutą gry wynosił 2:3 na korzyść Sirius-2, co dawało szanse na zwycięstwo obu drużynom. Jednak Serhii Shevelev i Igor Pivovar bardzo szybko zaczęli powiększać przewagę swojej drużyny. Już w 44. minucie widzimy wynik 3:7. W końcówce meczu Aleksandr Ostrovskyi zdobywa hat-tricka i ponownie zmniejsza różnicę między drużynami. Jednak ostateczne zwycięstwo należy do Sirius-2. Dziękujemy za ten mecz i z niecierpliwością czekamy na kolejne mecze, w których drużyny zaprezentują jeszcze bardziej zaciętą rywalizację. Powodzenia!