"Nie odpuścimy łatwo" - drużyny z Premier League nie zgodzą się na kompromis. Podsumowanie 4 kolejki, Ta kolejka była pełna konfrontacji, w których przeciwnicy do ostatniej chwili ustalali zwycięzcę. Zawsze nie było wiadomo kto wygra, gdyż w meczach czwartej kolejki remis szybko zmieniał się na zwycięski wynik dla jednej z drużyn., KSL Poland. Oficjalna strona internetowa
Aktualności
04.02.2023
"Nie odpuścimy łatwo" - drużyny z Premier League nie zgodzą się na kompromis. Podsumowanie 4 kolejki
04.02.2023
"Nie odpuścimy łatwo" - drużyny z Premier League nie zgodzą się na kompromis. Podsumowanie 4 kolejki
Ta kolejka była pełna konfrontacji, w których przeciwnicy do ostatniej chwili ustalali zwycięzcę. Zawsze nie było wiadomo kto wygra, gdyż w meczach czwartej kolejki remis szybko zmieniał się na zwycięski wynik dla jednej z drużyn.
FC Fortuna – FC ICON WARSAW 4:5
Pierwsze spotkanie w ramach tej kolejki odbyło się pomiędzy FC Fortuna a FC ICON WARSAW. Zespoły znają się już dobrze - w ubiegłym sezonie spotkały się już dwukrotnie - raz w fazie grupowej, remisując, drugi raz w play-offach Prestige Cup, kiedy to FC Fortuna odniosła zwycięstwo. Zawodnicy ICON byli nastawieni na rewanż, gdyż chcieli udowodnić, że ich przegrana z Fortuną w zeszłym sezonie w play-offach była przypadkiem. FC Fortuna ze swojej strony była gotowa pokazać po raz kolejny, że jest silniejsza, albo przynajmniej równa w sile.
Mecz rozpoczął się od pierwszych minut, kiedy to Oleksandr Stasenko zdobył pierwszą bramkę, dzięki której było 1-0 na korzyść gospodarzy. Jednak w tej samej pierwszej połowie drużyna ICON WARSAW zaczęła umacniać swoją przewagę nad przeciwnikami, zdobywając w połowie pierwszej połowy trzy bramki. Na przerwę drużyny udały się po golu Oleksandra Popsui, który doprowadził do wyniku 2-3. Druga połowa zostanie zapamiętana przez wszystkich widzów jako gorące spotkanie, w którym obie drużyny starały się wyrwać szansę na zdobycie upragnionej bramki, wyrównanie wyniku lub podwyższenie prowadzenia. Już w 41 minucie FC Fortuna wyrównała wynik i wydawało się, że drużyny zakończą mecz 4-4. Jednak w ostatnich minutach meczu Ivan Grakhovsky zdobył decydującą bramkę, która przyniosła zwycięstwo jego drużynie FC ICON.
Ten mecz był pierwszym dla Kiryianau Aliaksei, który zdobył dwie bramki dla FC ICON, przyczyniając się do zwycięstwa na równi z Ivanem Grakhovskim.
Dymano Yebañsk – FC PoNalewce 5:6
Następnie czekał nas ważny mecz pomiędzy drużynami, które znajdują się w różnych częściach tabeli, czyli Dymano Yebañsk i FC PoNalewce.
Goście przyjechali na ten mecz z 7 punktami w swoim arsenale i dzielili z Kyrgyz Global pierwsze miejsce w lidze, chłopaki nie przegrywają w obecnym sezonie. Z kolei drużyna gospodarzy ma problemy z odnalezieniem swojej unikalnej taktyki i dobrej gry zespołowej.
Dymano udowodniło jednak, że potrafi być twardym orzechem do zgryzienia i mimo ostatnich porażek wystawiło FC PoNalewce na prawdziwą walkę.
Udało im się jako pierwszym otworzyć wynik, a nawet po stracie dwóch bramek przywrócić remis. Pierwsza połowa zakończyła się remisem i kilkoma ładnymi bramkami, ale w drugiej połowie napięcie nie opadło: PoNalewce znów przywróciło status quo i temperatura sięgnęła zenitu. Wydawało się, że mecz zakończy się remisem, ale Dominik Wojtas tuż przed końcowym gwizdkiem zanotował hat-tricka - 5-6 dla FC PoNalewce. W drużynie Dymano hat-tricka zaliczył również Adam Krawczyk! Dominik Wojtas i Adam Krawczyk, którzy grali przeciwko sobie, zasługują na to, aby znaleźć się w składzie Reprezentacji tej kolejki.
To był świetny mecz, w którym PoNalewce przeszło ważny test mentalny, a Dymano Yebańsk pokazało, że potrafi jeszcze walczyć na równi z najlepszymi i oczekujemy od nich takich samych wyników w kolejnych meczach sezonu.
Maghreb United – FC Torpedo 15:6
Kolejny mecz odbył się pomiędzy Maghreb United a FC Torpedo. Obie drużyny były zdeterminowane tylko na zwycięstwo. Zwycięstwo w tym meczu dla Maghrebu to szansa na awans o trzy miejsca w tabeli. Dla ich przeciwników, FC Torpedo, zwycięstwo stało się już kwestią zasadniczą - zespół ten nie zbyt dobrze rozpoczął sezon i bardzo ważne jest dla nich zwycięstwo, zwłaszcza w meczu z tak poważnym rywalem.
Od pierwszych minut Maghreb United zaczął pokazywać jak ważne jest dla nich zwycięstwo w tym meczu. Już w 12 minucie meczu zespół zdobył 5 bramek, dominując nad przeciwnikiem. Zawodnicy FC Torpedo próbowali wrócić do gry, zdobywając dwie bramki, ale najwyraźniej tylko rozzłościło to zawodników Maghreb United, którzy strzelili jeszcze kilka bramek. Na przerwę zespoły udały się z wynikiem 8-2. Po płomiennej przemowie kapitana FC Torpedo, Andrija Barana, jego zawodnicy stali się bardzo zmotywowani do zwycięstwa, ale uzyskanie przynajmniej remisu w takim starciu nie było już łatwe. Brak szans na zwycięstwo Torpedo udowodnili zawodnicy Maghreb United, zdobywając kolejne 6 bramek, wobec których 4 zdobyte w drugiej połowie bramki FC Torpedo wydawały się już drobiazgiem, gdyż w 45 minucie meczu wynik osiągnął 14-6. W ostatniej minucie meczu Abdelbasset Benslimane, gwiazda spotkania, zdobył swoją gwiazdorską piątą bramkę, kończąc mecz zwycięstwem 15-6 dla swojej drużyny
Kyrgyz Global – Georgian Team 8:7
W 4 meczu czwartej kolejki Premier League spotkały się drużyny Kyrgyz Global i Georgian Team. Starcie godne mistrzostw świata. Emocje uczestników tego meczu były swoistą bombą, która wybuchła w drugiej połowie spotkania. Kyrgyz Global to poważny pretendent do pierwszego miejsca w tabeli - ugruntowali swoją pozycję jako niepokonana drużyna, która w tym sezonie nie przegrała ani jednego meczu. Ich przeciwnik, Georgian Team, ma świetnych zawodników, którzy mogą zmieść przeciwnika i wyrwać zwycięstwo.
Początek meczu wyglądał tak, jakby dwie fale o równej sile zderzyły się na środku boiska. W obu drużynach, które spokojnie czekały na rozpoczęcie meczu, natychmiast pojawiły się emocje sięgające absolutu. Chęć zwycięstwa była widoczna na całym boisku, ponieważ zawodnicy nie pozwalali przeciwnikom na uzyskanie przewagi, toczyła się prawdziwa walka o kontrolę nad piłką. Jednak już w pierwszej połowie zespół Kyrgyz Global jasno dał do zrozumienia, że w tym sezonie nie przegrał jeszcze żadnego meczu i nie zamierza przegrać obecnego spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 4-2 na korzyść Kyrgyz Global. Jak już wcześniej wspomniano, emocje uczestników meczu były bombą, która wybuchła w drugiej połowie. Zawodnicy Kyrgyz Global zyskując znaczną przewagę nad przeciwnikiem, spotkali się z silnym oporem ze strony rywali z Georgian Team. Do 46. minuty obie drużyny zdobyły po 7 bramek, ale wszyscy byli pewni, że mecz nie zakończy się remisem. Davronbek Sattorov, najlepszy zawodnik kolejki, doprowadził do uzyskania wyniku 8:7. Dzięki jego pięciu bramkom w tym meczu, Kyrgyz Global wygrał ponownie i zdobył prawo do tytułu niepokonanej drużyny. Kapitan Georgian Team Lasha Gabrichidze zaliczył świetny wynik, zdobywając 2+4 punkty w systemie goal+pass i został najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny.
MAZURYDLAWSZYSTKICH.PL – HIMARS 5:4
Ostatni mecz w 4. kolejce Premier League był starciem dobrze już znanych sobie drużyn. Podejrzewamy, że obie drużyny boją się swoich przeciwników jak ognia, bo każdy słyszał, że MAZURYDLAWSZYSTKICH.PL w zeszłym sezonie potrafiły przegrać tylko z Maghreb United, którzy najwyraźniej mają swój sposób na grę z Mazurami. Jednak ich porażka w meczu z FC Fortuna pokazała, że każdy może mieć taktykę na pokonanie ich, jeśli tylko się postara. HIMARS natomiast to mistrzowie Super Cup w sezonie jesiennym KSL. Zespół tradycyjnie rozpoczął sezon od porażki, ale zazwyczaj była ona swoistą "szansą" dla przeciwników. Mecz z HIMARS jest czymś w rodzaju testu jakości dla ich rywali, bo pokonać byłego mistrza nie jest łatwo, co udowodnili w dwóch poprzednich meczach.
HIMARS już w pierwszej połowie objął prowadzenie, ale nie zdołał zbudować zdecydowanej przewagi, wynik wyniósł 1-2 na korzyść gości. Ich rywal, Paweł Sawicki z MAZURYDLAWSZYSTKICH.PL wykorzystał to w drugiej połowie. Maksymalne napięcie w drugiej połowie stało się już tradycją w czwartej kolejce Premier League. Tradycję tę kontynuował Roman Wasylenko wspierany przez kapitana HIMARS-u Edwarda Bereżnego, który ponownie wysunął swój zespół na prowadzenie. Jednak kwartet gwiazd MAZURYDLAWSZYSTKICH.PL: Paweł Topolski, Robert Warda, Dawid Pawlak i Paweł Sawicki nie odpuścił, zdobywając trzy bramki i uzyskując prowadzenie. Spotkanie powinno było zakończyć się 5-3, ale HIMARS nie był gotowy na łatwe oddanie zwycięstwa. Drużyna do ostatnich sekund próbowała wyrównać wynik i dopiero w ostatniej minucie meczu udało się zdobyć bramkę kończąc spotkanie wynikiem 5-4.